Rowery elektryczne, rowery hybrydowe, rowery ze wspomaganiem elektrycznym, wszystko oznacza tak naprawdę to samo, ale termin "wspomaganie" wydaje się być kluczowy. Rowery z silnikiem, w myśl przepisów, nigdy nie powinny pozwolić nam na jazdę bez żadnego zaangażowania ze strony rowerzysty. Inaczej pojazd taki, w którym napęd może być obsługiwany za pomocą dźwigni "gazu", podobnej do tej, którą posiadają motocykle, należy zarejestrować w odpowiednim urzędzie jako motorower. Podobne ograniczenie dotyczy również maksymalnej prędkości, do której to silnik może wspomagać nasze mięśnie, jest to 25 km/h, po przekroczeniu tej prędkości, na przykład w trakcie zjeżdżania ze wzniesienia, nastąpi automatyczne odłączenie wspomagania. Czy 25 km/h to dużo? Dla kolarzy poruszających się na rowerach szosowych, taka prędkość, to lekki spacer, ale dla nich silnikiem są ich, wytrenowane przez lata, organizmy. Pamiętajmy jednak, że "25 kilometrowa" blokada napędu działa tak samo na zjazdach jak i podjazdach, a im bardziej stromy podjazd, tym większą korzyść ze wspomagania elektrycznego zyskujemy, na najbardziej stromych ściankach, jak osławiony Gliczarów, znany z Tour de Pologne, każdy z nas mógłby zostawić w tyle zawodowców. Oczywiście na "elektryku". Zdecydowana większość z nas nie jest jednak wyczynowcami.



Dla kogo zatem rower elektryczny? Jeśli kiedyś dużo jeździłeś na rowerze, ale potem studia, praca i szeroko pojęty brak czasu kazał Ci rozstać się pasją, do której chętnie byś teraz powrócił, ale kondycja już nie ta. Jeśli mieszkasz, pracujesz, uczysz się w dużym mieście i codzienne "przebijanie" się przez korki doprowadza Cię do szału. Jeśli nie masz samochodu, ale nie lubisz (lub boisz się w czasie pandemii) podróżować komunikacją miejską. Jeśli kochasz góry i po ciężkim tygodniu pracy marzy Ci się weekendowe zdobywanie górskich przełęczy, boisz się jednak, że w poniedziałek po takim "wypadzie" nawet pokonanie kilku stopni schodów, będzie wyzwaniem porównywalnym ze zdobywaniem Rysów. Jeśli jesteś starszą osobą i nadal chcesz jeździć na zakupy czy działkę rowerem, ale z czasem okazuje się to coraz bardziej wymagające fizycznie. Jeśli jesteś kobietą, a Twój mężczyzna to zapalony rowerzysta i chętnych przypilnowałabyś go w czasie jego treningów (nie dotyczy partnerek "szosowców" - jak wspomniałem, nie dogonisz i tak). Jeśli Twoim bliskim przyjacielem jest Mały Leń, ale nie chcesz zrywać tej przyjaźni, lubisz rower, ale krew, pot, łzy i zmęczenie wolisz zostawić komuś innemu. Jeśli lubisz jazdę na rowerze, ale w wyniku przebytej kontuzji musisz ograniczyć wysiłek, albo Twój lekarz zalecił Ci rekreacyjną jazdę na rowerze jako formę rehabilitacji.



Jeśli na którekolwiek "jeśli" z powyższych, odpowiedziałeś tak - musisz odwiedzić jeden z naszych sklepów i kupić "elektryka". A jeśli myślisz, że to na raz za duży wydatek, to wiedz, że GIANT POLSKA wspólnie z BNP Paribas Bank Polska S.A., przygotował specjalną ofertę ratalną. Raty 10x0% lub 20x0%, prawdziwe 0%, oznacza to, że nawet jeśli uda Ci się wynegocjować przy zakupie roweru rabat (ostrzegam - nie będzie łatwo) to również cenę promocyjną możemy specjalnie dla Ciebie, podzielić na 10 lub 20 nieoprocentowanych rat, do spłacenia w ciągu 10 lub 20 miesięcy. I spiesz się, oferta trwa do końca czerwca. A potem i tak może zabraknąć rowerów - świat oszalał na punkcie elektryków!



JEŚLI, JEŚLI. JEŚLI JUŻ WIESZ, ŻE POTRZEBUJESZ ELEKTRYKA, ALE NIE WIESZ KTÓRY WYBRAĆ.

Usiądź i zastanów się kim jesteś, gdzie chcesz jeździć na swoim e-bike, do czego tak naprawdę potrzebny Ci rower elektryczny i ile planujesz na niego wydać. Tego kroku nie zrobi za Ciebie żaden sprzedawca, ale jeśli przekażesz mu tę ,dobrze przemyślaną, informację, to z pewnością dobierze Ci on model, który będzie dla Ciebie najlepszy.
Obecnie prawie każdy rodzaj rowerów doczekał się swojego elektrycznego odpowiednika. Marka Giant w nazwach wszystkich swoim rowerów elektrycznych ulokowała charakterystyczny przyrostek "E+", co oznacza, że mamy do czynienia właśnie z rowerem elektrycznym. I tak, dla przykładu rower TRANCE 29, to klasyczny rower napędzany tylko mięśniami, zaś TRANCE E+, to rower ze wspomaganiem. Ale po kolei. Zgodnie z nazewnictwem GIANTA.



Rowery do miasta. E-BIKE, choć to po prostu uniwersalny termin, który oznacza rower elektryczny, GIANT nazywa tak serię rowerów przeznaczoną do jeżdżenia po "mieście", są to rowery przeznaczone do jazdy codziennej, dobre by korzystać z nich jako środka dojazdu na zakupy, do pracy, czy szkoły. Osoby starsze z pewnością zadowolą modele ENTOUR E+, są to klasyczne "damki" z niską rurką, ułatwiającą wsiadanie na rower, kierownicą umieszczoną znacznie powyżej siodełka, dzięki temu pozycja rowerzysty jest wyprostowana. Jest też miejski wariant, dla tych, którzy nie potrzebują klasycznej damki, a po prostu szybkiego (dalej obowiązuje ograniczenie 25 km/h) roweru, na którym pozycja jest bardziej pochylona, brak też seryjnie montowanego bagażnika i amortyzatorów. Ten "sportowy mieszczuch" to model QUICK E+.



Szosowy pożeracz kilometrów. ENDURANCE, to szosowe rowery elektryczne, nadają się przede wszystkim do jeżdżenia po asfalcie, wymagają przyjęcia charakterystycznej kolarskiej pozycji. I choć w tym typie GIANT oferuje tylko jeden model, ROAD E+ PRO, to dla wielu jest to i tak zbędne ogniwo rowerowej ewolucji. Niemniej, w trakcie tak zwanego dnia przerwy w czasie ubiegłorocznego Tour de France, wielu zawodników z samego topu w tej dyscyplinie, w tym Peter Sagan, wsiadło właśnie na elektryczne "szosy", by odbyć krótkie przejażdżki regeneracyjne, bez nadmiernego forsowania się przed kolejnymi etapami alpejskimi. Szosa-elektryk, będzie też dobrym wyborem dla tych, którzy rywalizację na szosie mają już dawno za sobą, ale wciąż nie potrafią się rozstać z barankiem (charakterystyczna gięta kierownica).



"A taka szosa, żeby czasem do lasu wjechać, albo na łąkę, jest?" Tak. GRAVEL, rowery bardzo podobne do "szosówek", ale wyposażone w szersze opony i nieco inną geometrię. Również w tym typie GIANT przygotował coś w wersji hybrydowej - model REVOL E+ PRO.



ENDURO, jeśli jesteś enduro dalsze objaśnienia nie są potrzebne. W tym typie GIANT oferuje pięć podmodeli REIGN E+ PRO, są to rowery z pełnym zawieszeniem, pozwalające na wyczynową jazdę po i poza górskimi szlakami. Upodobanie do smaku błota i brak lęku przez połamanymi kośćmi, przy jednoczesnej niechęci do wysiłku, to cechy charakterystyczne grupy docelowej dla modeli REIGN E+.



TRAIL, z angielskiego szlak lub ścieżka, to rower górski do jeżdżenia w górach, może brzmi jak masło maślanie, ale bardzo często terminem "rower górski" nazywane są rowery, których ze względów bezpieczeństwa, lepiej w góry nie zabierać. To najpojemniejsze grupa w ofercie rowerów elektrycznych GIANT. Podzielić je można zasadniczo na dwie podgrupy - fulle, to rowery z amortyzatorem przednim i tylnym, co zapewnia możliwość bezpiecznego i komfortowego pokonywania kamienistych szlaków, oraz hardtaile, czyli rowery wyposażone wyłącznie w przedni amortyzator, na których trzeba się nieco bardziej "pilnować" niż na fullach, no i nie jest aż tak komfortowo (ale taniej). Zwyczajowo rowery z grupy TRAIL, są przeznaczone dla mniej agresywnie jeżdżących osób, w porównaniu do tych, które wybrałyby rowery z grupy ENDURO. W grupie TRAIL jest też jedyny u GIANTA rower elektryczny dla dzieci, jest to model FATHOM E+ JUNIOR. W tej grupie GIANT wypuścił też serię modeli specjalnie przeznaczoną dla kobiet, są to modele VALL E+, EMBOLDEN E+ i INTRIGUE E+ PRO, wszystkie sygnowane pod brandem LIV, co oznacza rowery GIANT stworzone specjalnie z myślą o kobietach.



Komfortowe pokonywanie kilometrów po nawierzchniach utwardzonych oraz mniej wymagających bezdrożach, czyli grupa TREKKING. Tak zwane rowery "pod sakwy", w przeciwieństwie do graveli wyposażone są w bagażnik i prostą kierownicę, a także niewielki (jeśli chodzi o zakres ugięcia) amortyzator. Tutaj GIANT oferuje cztery modele z serii EXPLORE E+ i sześć modeli z serii EXPLORE E+ PRO.
Aby szczegółowo zapoznać się z ofertą i specyfikacją rowerów elektrycznych GIANT wejdź na https://www.giant-bicycles.com/pl/rowery/rowery-elektryczne i korzystając z panelu wyboru po lewej stronie oraz naszej podpowiedzi znajdź rower najlepszy dla siebie. Serii rowerów górskich dla kobiet szukaj tutaj https://www.liv-cycling.com/pl/rowery/rowery-elektryczne/gorskie-rowery-elektryczne W razie jakichkolwiek wątpliwości pisz lub dzwoń do naszych sklepów, z chęcią pomożemy!



DLACZEGO GIANT I CO OZNACZA "PRO"?

Nasze sklepy oferują rowery elektryczne kilku producentów. Spośród nich największym, jeśli chodzi o ilość wypuszczanych na rynek elektryków, ale i o wielkość i jakość zaplecza naukowego jest właśnie GIANT. Wszystkie elektryki GIANTA posiadają tak zwany napęd centralny, co oznacza, że silnik napędza bezpośrednio korbę roweru (element po środku roweru z którego odchodzą ramiona pedałów), optymalizuje to położenie środka ciężkości roweru i stanowi najlepsze rozwiązanie, pod względem "płynności działania" napędu. Każdy z silników GIANT produkowany jest przez markę YAMAHA. Silniki YAMAHA w rowerach GIANT żyją, dzięki zestawowi czujników w które są wyposażone, co sprawia, że włączanie i wyłączanie napędu jest czasem wręcz niezauważalne dla rowerzysty. Na rowerach GIANT nie poczujemy nagłego szarpnięcia przy ruszaniu, czy hamowaniu, co może mieć miejsce w przypadku niektórych rowerów, w których silnik zlokalizowano w osi tylnego lub przedniego koła. "Efekt" wspomagania może wynosić od 50% do 360%, co oznacza, że przy najmniejszym stopniu wspomagania, układ elektryczny dokłada 50% mocy jaką naciskamy na pedały (krótko mówiąc 1/3 energii napędzającej rower pochodzi od silnika), przy największym stopniu wspomagania silnik dodaje aż 3,6 razy więcej energii, niż sam rowerzysta. Ten najwyższy stopień wspomagania dostępny jest tylko w najbardziej zaawansowanej wersji silnika YAMAHA SyncDrive PRO. Rowery GIANTA wyposażone są w trzy rodzaje silników - od najmniej zaawansowanego SyncDrive Life, po najbardziej zaawansowany SyncDrive PRO. Szczegółowe opisy znajdziesz tutaj https://sklep.bikershop.pl/blog/silniki-giant-sync-drive-firmy-yamaha. GIANT wyposaża swoje rowery również w cztery rodzaje baterii (akumulatorów litowo-jonowych), różniące się pojemnością od 375 Wh do 625 Wh (watogodzin), co przekłada się na różnice w zasięgu jaki możemy pokonać, przy jednorazowej wycieczce. Baterie stosowane przez GIANTA cechuje niezwykle duża żywotność, wynosząca około 1000 pełnych cykli ładowania (od wyczerpania po zupełne naładowanie). W większości swoich e-bików GIANT estetycznie chowa, możliwą do wyjęcia, baterię w ramie roweru. I to właśnie estetyka, przy szeregu walorów technicznych, jest również wielkim atutem rowerów GIANT i LIV.

WADY ELEKTRYKÓW?

Trzeba pamiętać o ich ładowaniu. Rower, po wyczerpaniu się baterii na trasie, oczywiście umożliwia dalszą jazdę, ale z uwagi na jego dużą masę trzeba liczyć się z większym wysiłkiem niż na klasycznym jednośladzie. Duża masa roweru może też sprawiać kłopoty osobom mieszkającym na wyższych kondygnacjach, w budynkach pozbawionych windy (pamiętajmy jednak o wyjmowalnej baterii). Transport elektryków jest również nieco trudniejszy, najlepsze miejsce do ich przewozu, to wnętrze większych samochodów lub przyczepka, wożenie elektryków na dachu jest możliwe, ale wymaga na ogół specjalnych adapterów, by podtrzymywać grubszą niż standardowa ramę elektryka. W przypadku przewożenia roweru w bagażniku montowanym na haku samochodu, pamiętajmy, że nośność wielu z nich nie przekracza 60 kg, dlatego bezpiecznie udźwignie on co najwyżej dwa elektryki (waga jednego na ogół przekracza 20 kg). Z uwagi na dużą wartość rowerów elektrycznych warto pomyśleć również o ich ubezpieczeniu.